Dlaczego warto mieć kilka rachunków inwestycyjnych? Jaki wybrać do spekulacji a jaki do inwestowania długoterminowego.

Analizę jakie wybrać konto maklerskie warto zacząć od zrozumienia jakie korzyści podatkowe dają konta w postaci IKE i IKZE.

Nie będę w tym miejscu szczegółowo opisywał różnic między kontami IKE a IKZE, oba rachunki oferują w skrócie inwestowanie bez płacenia co roku podatków od zysków kapitałowych, a także co bardzo ważne otrzymywanie 100% wartości dywidendy. W związku z tym nie trzeba się martwić żadnymi rozliczeniami z US, czy składaniem co roku PITa.

Jeśli będziemy inwestować w ramach IKE aż do emerytury, nie zapłacimy przez ten czas żadnego podatku od zysków, dywidend a całość będziemy mogli sobie wypłacić na koniec bez żadnego podatku.

Osobiście posiadam tylko konto IKE i będę się odnosił głównie do takiej formy inwestowania w porównaniu ze zwykłym rachunkiem maklerskim.

Wyobraźmy sobie tutaj sytuacje, że co roku przez 10 lat dostajemy z dywidend z kilku spółek łącznie 10 tys złotych, na zwykły rachunek wpłynie nam kwota potrącona z góry o podatek czyli 8100zł, w ramach rachunku IKE dostajemy okrągłe 10 tys zł, które możemy trzymać w postaci gotówki na rachunku lub reinwestować w inne spółki wzrostowe, spekulacyjne czy dywidendowe.

Spółki wypłacają dywidendy w różnych terminach, można więc wykorzystać pieniądze otrzymane ze spółki A w postaci dywidendy, do inwestycji w spółkę B, która dopiero taką dywidendę wypłaci za kilka miesięcy. Ma to sens szczególnie w przypadku gdy otrzymujemy dywidendy idące w tysiącach złotych z poszczególnych spółek, lub dopłacamy nowe oszczędności i łączymy je z otrzymywanymi dywidendami.

Inwestując na rachunku IKE z tyłu głowy mam zawsze, że pieniądze na rachunku będę inwestował jeszcze przez co najmniej 20 lat, do osiągnięcia wieku emerytalnego.

Jest to więc doskonały instrument w którym można zastosować zasadę „Tnij szybko straty, pozwól zyskom rosnąć”

W tym miejscu muszę przyznać, że choć rzadko to zdarzało mi się sporadycznie łamać zasadę „tnij szybko straty”, dotyczyło to jednak jedynie spółek cyklicznych typu value jak np. Budimex, PKN Orlen czy PZU, które zdarzało mi się uśredniać mimo dalszych spadków ich kursów, nigdy jednak pozycja taka nie stanowiła więcej niż 15-20% wartości całego portfela.

„Pozwól zyskom rosnąć” to kolejna zasada którą staram się przestrzegać w portfelu IKE, jeśli spółka ciągle się rozwija, zwiększa swoje przychody, zyski, płacąc przy tym coroczne dywidendy.

W przypadku inwestowania na rachunku IKE, ważniejsze od wielkości prowizji jest dla mnie oferta z jakiej mogę skorzystać np. dostęp do inwestowania na zagranicznych rynkach. 

Kolejnym argumentem za kontem IKE jest możliwość częściowej wypłaty z rachunku, ograniczonej niestety do wysokości sumy wpłat, o czym boleśnie przekonałem się na własnej skórze.

Jeśli przytrafi się Wam sytuacja, że zakładacie dzisiaj konto IKE mając jeszcze 25 lat do emerytury, przez 10 lat wpłacicie na konto np. 100 tys złotych, przez kolejne 5 lat traficie na wielką hossę w której wartość waszego rachunku skoczy na milion złotych, nie cieszcie się zbytnio 😉

Milionerami giełdowymi jesteście tylko na papierze, lub jeśli przetrzymacie wartość rachunku przez kolejne 10 lat i wypłacicie pieniądze bez podatku w wieku 60 lat.

Nie wypłacicie połowy pieniędzy np. 500 tys., za które poszalejecie przez 10 lat do emerytury, a drugie pół miliona zostawicie na dalsze inwestowanie.

Opcje są takie: nie wypłacacie nic, wypłacacie 100 tys które zostały wcześniej wpłacone plus podatek, lub jeśli potrzebujecie większej kwoty musicie zlikwidować rachunek i zapłacić spory podatek od zarobionych pieniędzy, w tym przypadku od 900tys. To daje 171 tys podatku i już nie jesteście milionerami.

W przypadku aktywnego handlowania na zwykłym rachunku maklerskim, zwróciłbym uwagę przede wszystkim na wysokość opłat oraz prowizji.

Polecam wybrać rachunek w którym są jedne z najniższych opłat i prowizji.

Warto też jednak brać pod uwagę jakie dodatkowe narzędzia biuro maklerskie Wam oferuje:

analizy, raporty, rekomendacje – jest to bardzo cenne o ile umiemy odpowiednio z tego korzystać

webinary edukacyjne – prowadzone przez analityków biura

niezawodność plus aplikacja mobilna – dostęp do notowań online, newsów, alerty cenowe interesujących nas spółek.

W mojej opinii warto mieć kilka kont maklerskich, również ze względu na raporty i rekomendacje, które robią w pierwszej kolejności dla swoich klientów, a później podają do publicznej wiadomości.  W tym miejscu od razu zaznaczam, że w żadnym wypadku nie polecam inwestowania sugerując się jedynie rekomendacjami. Należy je zawsze skonfrontować, ze swoimi oczekiwaniami w przypadku interesujących nas spółek.

Ostatnią bardzo ważną rzeczą w przypadku wyboru konta maklerskiego jest możliwość obniżenia standardowych prowizji na niższe.

Banki oferują zniżki na prowizje maklerskie uzależniając je od obrotu na rachunku, można skorzystać ze zniżki jeśli obroty miesięczne na rachunku przekraczają np. 50 czy 100 tys złotych.

Jeśli jesteś aktywnym inwestorem warto zastanowić się nad członkostwem w Stowarzyszeniu Inwestorów Indywidualnych, wiąże się to jednak z opłaceniem składki członkowskiej.

Dziś muszę przyznać, że z perspektywy czasu, zmiany cen oraz oferty, dołączenie do SII i opłacenie składki dożywotniej to była bardzo dobra decyzja.

Najważniejsze jest dla mnie jednak to, że statutową działalnością SII jest ochrona praw inwestorów indywidualnych. To w naszym imieniu uczestniczą w Walnych Zgromadzeniach spółek giełdowych, udzielają porad prawnych, a w przypadku jawnego naruszenia praw podejmują interwencje!

Zniżki dla członków SII na prowizje maklerskie wyglądają następująco: